W Polsce car sharing wydaje się w dalszym ciągu usługą nową, mało znaną, z której korzystają nieliczni. Badania pokazują jednak, że świadomość jej istnienia jest w naszym kraju dosyć duża. Co więcej, usługa ta ma już wieloletnią historię. Od czego się zaczęło?
Car sharing to żadna nowość
Przez lata ogromnym zainteresowaniem cieszył się wynajem długoterminowy. Obecnie idziemy w kierunku odwrotnym i wybieramy wynajem auta na minuty lub kilometry. Możesz być zaskoczony, ale pomysł współdzielenia aut narodził się w latach 40. XX wieku w Holandii. Za ojca tej inicjatywy uważa się polityka, Luuda Schimmelpenninka. Jak wynika z artykułów w internecie, usługa car sharingu po raz pierwszy została wdrożona w 1948 roku w Zurychu, a na pewno zainteresowaniem cieszyła się w latach 60. XX wieku w Amsterdamie, ale wówczas chodziło o dzielenie się rowerami, a nie samochodami. Miasto chciało wykluczyć możliwość jazdy autami po centrum. Efekt? W 1967 roku na ulicach pojawiło się 50 rowerów, z których mogli korzystać mieszkańcy. W Polsce współdzielenie się jednośladami zaczęto wprowadzać stosunkowo niedawno. Przez kolejne dziesięciolecia car sharing na świecie przeżywał wzloty i upadki. Ludzie byli raczej przekonani do posiadania pojazdu na własność. Współdzielenie się autami nie interesowało ich w takim stopniu jak obecnie.
Wynajem aut na minuty czy na kilometry zaczął zdobywać bardzo dużą popularność dopiero na początku XXI wieku, kiedy pojawiły się pierwsze firmy, które zaczęły się zajmować zarobkowym współdzieleniem samochodów. W 2012 roku z car sharingu korzystało na świecie już 1,7 miliona użytkowników, z czego połowa z nich w USA. Na rozwój tej usługi w Polsce musieliśmy poczekać dłużej. Gdzie w naszym kraju można obecnie wypożyczyć auto na minuty? Łódź, Wrocław, Warszawa, ale również mniejsze miasta, takie jak Kielce czy Radom mają już taką ofertę, a z pewnością z czasem stanie się ona dostępna również w małych miejscowościach.